kot i mysz

zabawa - tak bym to mogła ująć. mówisz jedno, myślisz drugie, robisz trzecie. być może jestem dla Ciebie tylko chwilowym pragnieniem, które wywołuje gęsią skórkę, gdy doskwiera Ci samotność. zwykłym planem Z, kiedy pomysły na dzień się skończą. bycie cenioną to cudowna sprawa, jednak w Twych ustach to, że mnie doceniasz, to jakiś kiepski żart. ja już sobie zaczynam układać życie na nowo, widzę, że Ty też. staram się w końcu uwierzyć, że należę do wartościowych osób. bo to chyba właśnie tak działa - jeśli nie kochasz siebie, inni też nie dadzą rady cię pokochać. 

na mojej drodze są osoby, które próbują mi uświadomić, że przecież nie jestem nikim i nie mam siana w głowie. chciałabym w końcu zacząć tak żyć, aby być zadowoloną. bo przecież to nie życie jest beznadziejne, to ludzie, których wpuszczamy do siebie mogą je takim uczynić. i oczywiście - wszystko jest w naszych rękach, bo wcale nie musimy zaprzepaszczać swojego życia niepotrzebnymi gestami, ludźmi.

dziękuję za tę rozmowę. słysząc, że w wieku 20 lat mam poukładane w głowie, bardzo cieszy. jestem dumna ze swojej młodości. i postaram się jej nie zmarnować.

Ty wiesz, że pewne rzeczy i ludzi docenia się po stracie. naprawdę mnie docenisz, gdy zamknę drzwi. może już teraz powinnam to zrobić.