Standardowo długo mnie tu nie było
A w międzyczasie Nowy Rok i nowe plany, oczywiście nie może obyć się bez zmian.
Sylwester spędzony w gronie przyjaciół co zapowiada, że cały ten rok spędzimy razem. To piękne...
Jak dużo może się zmienić przez kilka miesięcy ?
Oj duużo.
Były znajomości, które zmieniały się w przyjaźnie, przyjaźnie, które z czasem zaczęły zmieniać się w układy i układy, które do dziś się posypały ale dają nadzieję na coś więcej.
Poznałam przez ten czas wiele ciekawych osób, na niektórych się zawiodłam, a z innymi wiem, że zawsze będzie mnie łączyło bardzo dużo. Oczywiście nieprzerwana przyjaźń, która czasem budzi wiele pytań i rozterek, jej nie może zabraknąć.
Zmiany w zachowaniu i progres w sprawie Pana B. wiele zmienił w życiu&na plus oczywiście.
Wczorajsza 3.5 godzinna rozmowa rzuciła nowe światło na kilka spraw i to dlatego powinno się rozmawiać z przyjaciółmi (prawda?)
Dziś już wiem, że w życiu niczego co zrobiłam nie będę żałować..
- czy to osób co do których jedno słowo zostań mogło zmienić jej całe życie
- czy też osób, które mimo znania na wylot zawiodła bądź zawiodła się na nich
- związku dającego jej kiedyś tyle radości, a dziś dającego wspaniałą naukę (której czasem nie chce mieć i znów robić małe błędy) i wspomnienia
- czy też wracania kilka razy do początku wszystkiego, żeby w końcu stworzyć coś
- a na pewno nigdy nie będę żałować poznania ludzi, bez których dziś nie wyobraża sobie normalnego życia
Dopóki mogę będę napawać się szczęściem z tego co mam..
Dziękuję Wam za wszystko. Za każdy uśmiech, łzy wzruszenia, smutku, zrozumienie i miłość. Moi wspaniali
Ps. Cały czas piszę bądź udaję, że piszę licencjat