Urzekająca
Kilka niedopowiedzianych
uśmiechów,
odrobina prawdy,
co choć kole,
to też koi.
Pare spojrzeń,
nic wielkiego.
Niesplecione łańcuchy
dłoni, bo zabrakło
kilku ogniw.
Dwie pary ust
samotnych,
zbyt daleko siebie -
na odległość twarzy.
Dwa serca,
jedno zamknięte,
w strachu zaszyte,
i może sam ból
był krawcem.
Spotkanie.
Gdy dwie różne dusze
schodzą się
by zobaczyć w swych oczach
nieupadłe gwiazdy,
niespełnione życzenia.
Z dedykacją pewnej Kozie :).