Jak by to kogoś interesowało, to wróciłam ;] A jak by ktoś nie wiedział i by go to interesowało, to wróciłam ze Słupska, w którym byłam 3 i pół tygodnia ;] End!
Padam po rowerach z Wojtkem.. Zaraz zasne na siedząco >.< Byliśmy w Puszczykowie ;] Ojj, trzeba popracować nad kondycją ;] Właśnie przypomniałam sobie, jak mniej więcej rok temu, na trasie z Puszczykowa do Poznania, jadąc rowerami, obiecałyśmy sobie z Justyną, że w tym (minionym!) roku szkolnym pracujemy nad kondycją, żeby na wakacje mieć ją wyrobioną, żeby dorównać kondycją pewnej osobie, żeby nie wrzeszczeć za tą osobą "zwolnij!", kiedy to z tą osobą jesteśmy na rowerach.. I co?! I dupa! Nic takiego już sobie nie obiecuje! Nie obiecuje sobie nic, czego wykonanie miało by mi zająć cały rok, bo i tak tej obietnicy nie spełnię! Miałyśmy chodzić na basen raz w tygodniu, jeździć co dziennie do zimy na rowerze.. hahahahahaaaaaaaaaaaa i jeszcze raz HA!:D Ale powiem tak, bez obiecywania sobie, ani nikomu, że fajnie by było poprawić swoją kondycję i mam nadzieję, że ją poprawię ;]
Justyna, czemu nie spisałyśmy wczorajszych i przedwczorajszych tekstów dnia?!:D Było ich sporo, biorąc pod uwagę czas, jaki się nie widziałyśmy i temat, na jaki rozmawiałyśmy ;] Przy Tobie czasem znowu czuję się jak nastolatka, znowu czuję się młoda (jestem przecież młoda, chcę się tak czuć cały czas!) :D Sprawiaj częściej, żebym czuła się młoda i śmiała się z byle gówna!;]
"Dobre momenty, jak fotografie, zbieram w swej głowie, jak w starej szafie!"