Chyba mnie już tu nikt nie pamięta :p
Ja już po tygodniu wakacji z moim Kochanym, szczęśliwi, opaleni i pełni energii możemy działać dalej.
Zawsze hyłam zwolenniczką domowych treningów i biegania, jednak coraz częściej myślę o siłowni. Chodziła bym z moim chłopakiem, mówi, że wszystko mi wytłumaczy, pokaże itd. więc chyba nie ma co się długo zastanawiać ;p
Ćwiczę, trzymam dietkę i mimo, że są wakacje staram się nie ulegać pokusą (lody, fast-food) i na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolona ze swojego ciała, ale i tak chciała bym wyglądać jeszcze lepiej :)
A co u was? Jak mijają wam wakacje? :*