Ładnie.
tak na prawdę.
Uwielbiam ten moment kiedy spoglądam w lustro. I widzę uśmiechniętą siebie, z prostymi zębami, czarnymi, dziwnie dobrze układającymi się włosami. Widzę siebie w za dużej koszulce z wilkiem, mojej ulubionej. I w legginsach, które idealnie podkreślają moje długie nogi. A czarne a'la martensy na obcasie idealnie je podkreślają. No i niewielkie dodatki. Naszyjnik z wilkiem, ze smokiem.. Piękne, duże oczy podkreślone eyelinerem.
Uwielbiam czuć się piekna.
Ale to mija równie szybko jak się pojawia.
co mnie żywi, niszczy mnie.
Jedzenie jest słabością
Czemu fascynuje mnie pro-ana?! Czemu podziwiam osoby które mogą nie jeść całymi dniami, a moim ideałem jest wychudzone ciało?!
~
Czarownica idzie na ścięcie