Kwiat Jabłoni - DOM
"Znowu zamykam drzwi
Na noc przekręcam czwarty spust
Zasłaniam okna by
Nikt nie zobaczył drżących ust
Szczelin i pęknięć brak
Pozamykany szczelnie dom...
Na zewnątrz wszystko gra
A w środku nie wiadomo co?!
Odkąd pamiętam
Meble spadają i trzęsie się_dach
Przed_domem_spokój
Aż słychać najlżejszy_wiatr
Nie umiem wyjść!
Żeby stanąć przy Tobie
Mijają dni
Znowu nic Ci nie powiem...
Znów mi się śnisz
Bliżej nie mogę podejść
Czy starczy mi lat
Żeby pozbyć się ścian?
Czy starczy mi lat
Żeby pozbyć się ścian?
Spędzam kolejny dzień
W tym domu bez pękniętych ścian
Zamknięte okna, drzwi
Dostać się do mnie nie ma jak...
Sam nie wiem jak mam wyjść
Nie tylko szyby są ze szkła
Jak mam się ruszyć gdy
Nie widzę granic moich ram?!
Odkąd pamiętam
Meble spadają i trzęsie się dach
Przed domem spokój
Aż słychać najlżejszy wiatr
Nie umiem wyjść!
Żeby stanąć przy Tobie
Mijają dni
Znowu nic Ci nie powiem...
Znów mi się śnisz
Bliżej nie mogę podejść
Czy starczy mi lat
Żeby pozbyć się ścian?
Czy starczy mi lat
Żeby pozbyć się ścian
Płomienie trawią od środka dom
Pożar wybucha we mnie co noc
Chcę powiedzieć wszystko, lecz brakuje słów...
Za mało lat, za mało lat, za mało
Nie umiem wyjść!
Żeby stanąć przy Tobie
Mijają dni
Znowu nic Ci nie powiem...
Znów mi się śnisz
Bliżej nie mogę podejść
Czy starczy mi lat
Żeby pozbyć się ścian?!
Nie umiem wyjść
Żeby stanąć przy Tobie
Mijają dni
Znowu nic Ci nie powiem
Znów mi się śnisz
Bliżej nie mogę podejść
Czy starczy mi lat
Żeby pozbyć się ścian?!"
=>