Dobra ze względu na to, że jestem chora, dodaję foto i pokomentuję w końcu awsze cuda ;).
Jestem z tej choroby cholernie nie pocieszona, bo chce do szkoły...
Tam przynajmniej mi sie nie nudzi...:(
Tam przynajmniej jest co robić na przerwach :p tam są znajomi buuu:[placze]
No nic, ale jutro jadę :D Dlaczego? Bo mam historię z profesorem D., a nie będę jeździć do Lubina i zaliczać tematy, na których mnie nie było...
No nic ogólnie wszystko gra w sumie :)
Mam inteligentne zajęcia na lekcjach WOK'u wraz z Basią, Paulinką i Agnieszką :D hahaha ostatnio czytałyśmy książkę o Astrologii tak :[smiech] Przynajmniej było sie z czego pobrechtać...
Wczoraj byłam we Wrocku na wykładach i ....
Biosensor BIAcore kompletnie zmulił pałe....
:[okularnik] Za to chromatograf był całkiem całkiem... Później moja grupa się spóźniła i nie wpuścili nas na wykład o nowoczesnych metodach dochodzenia ojcostwa...:[okularnik]
No nic przynajmniej posiedzieliśmy przed Instytutem... :p
Potem Galeria Dominikańska apfy... nuda jak nic...
Masa sklepów (beznadziejnych w wiekszości)..
Wcięłam dwa Longery z KFC i na tym się skończyła moja wycieczka...:[luzak]
W sumie to mam w dupie swoje smęty :D
Bo w sobotę Milczenie Owiec (ale nie wiem czy pojadę)