Hejka :)
Niestety nie mam żadnych aktualnych zdjęć muszę dodawać mega starocie hehe To jeszcze za czasów gdy miałam czarne włosy jakieś 2 lata temu , zdjęcie ze szwagierką Kasią ... brakuje jeszcze trzech ale niestety nie umiem z nimi wszystkimi znaleźć zdjęć (takich które kto kolwiek mógłby zobaczyć hahaha)
Dziś niestety samotna sobota ... (tzn . z DESPERADOSKAMI które pogrążają mnie jeszcze bardziej w smutku ) niestety mój mężczyzna musiał iść do pracy na drugą zmianę .. Nie bolało by mnie to tak bardzo gdyby nie fakt , że całe wakacje czyli całymi tygodnami jestem sama w mieszkaniu niestety w "mieście " w którym aktualnie mieszkam i na tym osiedlu nie mam żadnych koleżanek ;/
Ogólnie jest mi przykro myśląc o tym ... Od pewnego czasu BARDZO doskwiera mi samotność .. Tęsknie za tym okresem kiedy praktycznie każdy weekend , spędzałam z raz z tą raz tamtą szwagierką byłam z nimi wszystkim bardzo zżyta mimo róznicy wieku , były dla mnie jak siostry , mówiłam im wszystko i zawsze były po mojej stronie .. jak to pisze to aż łza się w oku kręci .
Tak samo jak tęsknie za kuzynkami z którymi nie zawsze było tak jak powinno być a nadal nie ma okazji żeby się spotkać ... co ja wypisuje ... okazja jest ale zawsze musi być "coś" .Cholera chce to zmienić !
Przykro mi , że na dodatek psują się kontakty z osobami którymi zawsze uważałam ,że mam mega dobry kontakt a teraz jest na etapie praktycznie zerowym ... przyjaciółka ... kolezanki . Chociaz teraz trudno o wierną przyjaciółke i szczere koleżanki..
Wiem , że wpływa na to po pierwsze , że to już nie ten wiek kiedy znajomosci byly na pierwszym miejscu i najwazniejszy jest swój męzczyzna/kobieta , i moja przeprowadzka również .., więc teraz prawda jest taka że w zasadzie kiedy jestem sama , smutna , załamana (nie , nie tylko że jestem sama w weekend haha ) to nie mam osoby do której napisze "prosze przyjedz" i ktoś przy mnie będzie... To boli .
Czy tylko ja mam coś takiego że potrzebuje i chce zgody ze wszystkimi i wspaniałych albo chociaz dobrych relacji ? Uwielbiam ludzi ... potrzebuję ich wokoł siebie bo inaczej czuje się samotna mimo że mam swojego mężczyznę..
Boję się tego że któregoś dnia coś co teraz jest dla mnie fundamentem sie zburzy a wtedy się okażę że wyżej nic nie było i zostane sama ...
Miłego weekendu !
P.S Nie zwracajcie uwagi na jakieś błędy czy literówki pisałam wpis po raz drugi . Poprzedni samoistnie się usnął i palce aż mi drętwiały :) Dawno nie pisałam tak długiej notki ;p