Na spacerku oczywiście rowerkiem byłam, bo mnie sie nie chce chodzić :P dobra kij z tym. Dzisiaj podjełam ważną decyzję, jak zwykle pod emocjami i teraz stwierdzam że nie była ona dobrą decyzją. Ale cóż trzeba płacić za swoje błędy... A więc życie toczy się dalej. Tak na prawde nic sie nie zmieniło. Nadal będziemy dla siebie bliskimi osobami :) Przecież zostaliśmy rodzeństwem :)