Postanowiłam sobie, że w roku 2017 zostanę kamieniem szlachetnym.
Aleksandryt (połączone dualizmem kolory z dwoistości ludzkiej krwi - żył i tętnic, które czyszczą i wzmacniają naczynia krwionośne). Nie będę się sypać ze starych kamienic, mogę najwyżej być kamienicą, taką ładną i odnowioną. Nie będę się truła tanimi śmieciami, skoro mogę mieć drogie śmieci, które mniej szkodzą.
Mój najukochańszy park Źródliska znowu zimą, w którym dzieją się dziwne rzeczy ze mną i z otoczeniem. Witkacy jak leżał, tak leży pod tym samym dębem w grobie nieoznakowanym i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Kolejny luty, pierwsze rocznice czegoś dobrego. Nauka pamiętania o dobrym.