zdjęcia części ciała będą, kiedy tylko naprawię to coś z moim aparatem... -.-
Wszyscy siedzimy. Nie wiem o czym oni myślą.. wiem tylko, że ja myślę o przyszłości. Moja przyszłośc niezwiązana ze szkołą. ta przyszłośc najbliższa. te trzydzieści dni.
Większośc z nas ma częściowo obdrapane paznokcie, z tego lakieru, który został nam po sobotniej imprezie.
Jedni wspominają, jak było. Inni myślą co będzie. Może i znaleźliby się nieliczni, którzy myslami są tu i teraz. Jednak powiedz mi, kogo do cholery miałaby interesowac budowa chloroplastu, który sobie jest w jakiejśtam komórce? Przecież ja nawet nie mam takiej komórki. nawet jej nie widziałam..
A jeśli uda mi się przetrzymac na diecie, osiągnę coś, co będę widziec. To będzie mój mały sukces.
I gówno mnie obchodzi, że mówią mi, że nie mam tyłka. Że moje nogi przypominają patyki. Bo oni gówno wiedzą. Wiesz? Oni są ślepi. Zajmują się nauką, czy tam czymś innym. A ja nie. Ja zajmuję się sobą. Lubię to, co robię..
Chociaż... może i nie lubię? Nienawidzę tego, że to robię?
Ale wiesz? Jak się nie ma co się kocha, to się kocha co się ma.
A co ja mam?
Pierdolone zaburzenie odżywiania..