Taaaak, moje dziecko z dnia na dzień robi jakieś postępy... To siada (musialam obniżyć łóżeczko), odpycha sie nogami na brzuchu, je sam z butelki (po prostu sam wyciąga ręcę, łapie i je ;D), zdolniacha z niego. :)
Rośnie w oczach ciągle to powtarzam, teraz gdy oglądam jego zdj jak był mały a teraz, jest ogroooomna różnica... Zmienia się strasznie, mimo że jest nadal podobny do taty już coś w nim się zmienia, jedyne co pozostaje to moje śliczne, niebieskie oczka. ;*
Cieszę się, że jest tak samodzielnym chłopcem, coraz częściej powtarza "mama" (teraz chyba robi już to świadomie), gdy daje mu obiadek cieszy się jak nie wiem i krzyczy "AM" (nauczyłam go tego niedawno ;p). Szybko łapie, oby zawsze był tak mądry. ;)
Pozdrawiamy was kochane, lecimy szykować obiad i uporać się z tym prasowaniem ciuchów. ;)