W drodze na Giewont.
W sumie to już prawie na szczycie. :)
Byłam dzisaj u mojej chrześnicy - Zuzi. Ależ ona słodka. I ma plamkę na oku tak jak chrzesna. ;)
Plany udało się zrealizować, także Wesołe Miasteczko i ZOO dodaje do listy rzeczy które już widziałam.
Pogoda dopisała w stu procentach więc mam trochę tych fotek napstrykanych. Bedzie co dodawać.
* * *
Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić,
bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny.