A co, jeśli nie ma miłości? Jeśli wszystko to chemia i psychologia? Kupujemy wrażenia i emocje, kupujemy je jak przedmioty? A co jeśli uczuć nie ma? Jeśli to wszystko to jedynie nasza wyobraźnia i niespełnione marzenia? A co, jeśli marzenia to tylko nasze głupie pomysły? A co, jeśli wszystko co robimy nie ma sensu? A co, jeśli wszyscy kłamią? Udają szczerych a tak naprawdę mówią nieprawdę? A jeśli nasz los jest z góry napisany? Jeśli to wszystko jest zapisane w jakieś księdze i chociażby nie wiadomo co, nie oszukamy fatum? A co, jeśli wszystkie nasze znajomości są tylko po to, by były? A co jeśli w kiosku ruchu sprzedają uczucia? Za drobną cene, ale tylko nie liczni o tym wiedzą? A jeśli są jakieś kody na życie? Takie jak w simsach, na pieniądze, kontakty z ludźmi? A co jeśli nami ktoś steruje? Jeśli nasz mózg jest jakimś centrum dowodzenia innych ludzi? Że jesteśmy tylko jakąś grą na kompa? To wszystko to brednie. Na szczęście. Szkoda tylko, że świat dąży do tego, żepy zapomnieć o wszelakich uczuciach, wrażeniach, emocjach.. Trzeba ten świat naprawić, zdecydowanie. Bo jeśli nie, następne pokolenia mogą zadawać takie bezsensowne pytania. Wypijmy zdrowie, choć nie znajdziemy recepty jak być naprawdę szczęśliwym. Najlepszy kawałek Pezeta z nowej płyty, o której nie powiem nic ciekawego.