WBU
http://www.youtube.com/watch?v=vDa_VuJJl-Y
Co to ma być tu? To jeden wielki syf! Ja nie chcę mieć tu do czynienia z tym. I pamiętaj jedno, nie pójdę tam gdzie ty, bo modne jest bycie złym, zrobić dym tu dziś! / "Co to ma być"
Mamy jedną młodość, jedną starość. Mówi się starość nie radość, lecz póki w sercu gra muzyka nie pozwól jej zasnąć, zgasnąć nawet na chwile, niech gra jak najdłużej zanim na wieki zamilknie. / "Jedno życie.
Kochasz to to pokaż, to to okaż. Nie pozwól tego spieprzyć, choć tyle nie udanych związków, niedotrzymanych obietnic, choć byś się starał w chuj czasem to wszystko na nic. / "Miłość"
Łatwiej się zakochać nie kochając, niż odkochać kiedy się kocha. / "Miłość"
Zobacz! Z każdym dniem maleją szanse. Spójrz! Tracimy kontrolę nad tym wszystkim. Nie ma, na co czekać przekaż to swoim bliskim. / "Nie ma na co czekać"
Naucz się dostrzegać w ludziach to co mają wewnątrz, nie bądź jak ta dziwka co ocenia tylko z zewnątrz, nie patrzy kim jesteś, jaki jesteś, liczy się tylko jedno. Nie oceniaj nikogo jak nie znasz, nie przypinaj ceny, to nie pierdolony kiermasz. Nie, nie oceniaj, ej, dopóki nie poznasz... / "Nie oceniaj"
To co było już nie wróci więcej. Pozostało tylko wspomnienie i zdjęcie. Z biegiem czasu chwytam za to częściej, jak każde mniej chwile za którymi tęsknie. I za którymi nie bo przecież też takie były i jedne i drugie dały mi w życiu lekcje. / "Nie, nie zapomnę"
Nie widzisz mnie, ani ja nie widzę Ciebie. Nie znasz mnie, ja też nie wiem kim jesteś. Może wiele nas dzieli, może wiele nas łączy. Mam pytanko: pamiętasz swoje życiowe wartości? / "Nie, nie zapomnę"
Mam taką radę, żeby zbytnio tu nie ufać ludziom, niby proste rozwiązanie, a tworzy się zamęt. Mam obawy uzasadnione, nie przeczę faktom. Chcesz się przejechać ale beze mnie- proszę bardzo! / "Nikomu nie ufaj"
Nabrałem dystansu, lata doświadczenia robią swoje. Ci co mówią, że pierdole to jeszcze dzieci, nie poznali się na ludziach - poznają kiedyś. Już nie ufam byle komu, praktycznie nikomu. / "Nikomu nie ufaj"
Umarł autorytet, nie ma już go wśród nas, to Jan Paweł II, który potrafił wybaczyć niedoszłemu zabójcy. A my nie potrafimy nawet leżącemu na ziemi podać tej ręki, niestety. / "Obojętność"