gronostaj bo marzenia się spełniają! znaczy, tak mówią ludzie, których znam ; d. nie no, żartuję, u mnie też było parę takich momentów, w których myślałem że już po mnie, nigdy się nie pozbieram, nie dam rady, a potem się okazywało, że umiem! że daję radę! tak było też może i ostatnio, jako świeżo upieczony student miałem już jeden egzamin poprawkowy w sesji zimowej. załamało mnie to całkowicie, poczułem się tak głupi, że już bardziej się nie da. ale potem, jakoś resztkami sie wziąłem i poprawiłem najlepiej ze wszystkich. tak jak byłem wtedy z siebie dumny, tak nie pamiętam, aby do tej chwili się to powtórzyło. ale zobaczymy jak będzie z tymi egzaminami ^ ^.
no i mówiłem, nadal się nie zgadzam! dziewczyno, oszlałaś chyba. znaczy, ten kto Ci powiedział, to chyba oszalał. no albo ja sie nie znam. ale tego nie biorę pod uwagę..nie zgadzam się zatem : ddd.!
+ świetne buty (mam jakieś niezdrowe zapędy w ocenianiu i zachwycaniu się obuwiem damskim ; d.)
gronostaj bardzo..ambitny pomysł muszę przyznać. im bardziej złożony pomysł, tym trudniej go uchwycić na zdjęciu. ale to tez zależy od innych czynników moim zdaniem. są dni, kiedy wszystkie pomysły wychodzą nadzwyczaj dobrze, a są takie, kiedy tego jednego zdjęcia nie możesz zrobić i nie wiadomo czemu.! tak, bo nikt tak nie zdołuje człowieka jak drugi człowiek, coś o tym wiem. pf, zatem do tego czasu - będę niewierzący ; d.!
gronostaj często moja ucieczka wiąże się z jakimś pomysłem. tak nagle. nachodzi myśl. potem wizja. potem jak to zrobić. i szybko, żeby pomysł nie uleciał. uwielbiam zdjęcia z motywami. z jakimś ukrytym sensem. nawet z jakimś (marnym bo marnym) ale może i naśladownictwem, może nawiązaniem. ale takie lubię najbardziej. jak jednak przyjdzie do głowy coś zupełnie oryginalnego jest źle - conajmniej ddwa dni wszystkim w okół o tym opowiadam. ; d. aczkolwiek nigdy się nad tym nie zastanawiałem. może tez przelewam swój nastrój na zdjęcia ?
ale nie wolno tak mówić! nie tak bezpośrednio w każdym razie. nawet w krytyce ważna jest forma, prawda? zawsze to lepsza konstruktywna krytyka niż taka rzucona ot tak. ja się nie zgadzam! i już ; )!
gronostaj ja jakoś nie umiem się przekonać do natury. chyba, że naprawdę sama tak fantastycznie "pozuje", że nic dodać nic ująć, tylko zdjęcie robić : ). jeju, mam dokładnie to samo, jak się komuś podoba moje zdjęcie, mój zamysł, mój kadr, nawet fakt, że to dzięki mnie wygląda ono tak a nie inaczej - czysty szał + siła do działania na najwyższych obrotach przez następne 20 godzin conajmniej.
podzielę się zatem, a co, będe dobrym człowiekiem ; d. no co Ty mówisz ? jakiś ktoś musiał być niezwykle sympatyczny i..taki wrażliwy, co by nie urazić czy coś..poza tym - ja nie wierzę ! ; d.
gronostaj to będziemy się w takim razie wymieniać! ja mogę się wymieniać. ja mógłbym dać coś od siebie, ale co no ; d. mam przyjaciółkę, też dominikę, też podbija świat modelingu. zbieg okoliczności! ale z tego co wiem, to siedzi w domu, więc to nie ta : ). bingo, zawsze staram się to robić jak fotografuję. i niejako traktuję to jako swoiste podziękowanie za to, że ktoś robi zdjęcia mi i stara się przy okazji. w sumie może dlatego wolę fotografować ludzi, niż naturę.