*,*

wzdycham do Twojego zdęcia aż tak bardzo , że aż brak mi już powietrza .

nie jestem wulgarna , nie lubię przeklinać więc powiem Ci łagodnie : zbieraj swoje manatki  i wont z mojego podwórka do tej swojej lejdi .

jesteśmy dla siebie jak statusy na GG : Ty dla mnie niedostępny , ja dla Ciebie niewidoczna .

bo najbardziej pragniemy tego , czego nie możemy mieć .

te ręcę z paznokciami pomalowanymi na różowo moim ulubionym lakierem cholernie mocno tęsknią za Twoimi .

gdyby nie ona w mojej koronie bajka skończyła by się zajebiście .

byłeś jedną z najbliższych osób , któe wiedziały o mnie chyba wszystko , wiedziałeś , że sobie nie poradzę gdy odejdziesz , a jednak Cię już nie ma przy mnie .

uczucia znów przejmują nade mną całkowitą kontrolę .

chcę JEGO , więcej grzechów nie pamiątam .

kiedyś życie przeplątane było kolorową barwą .

  wiem , to był mój błąd , czuję się winna ,

ale bez Twojej pomocy jestem bezsilna .

  choć nie był najwyższy i najlepiej zbudowany , był najbardziej męskim facetem jakiego spotkałam 

  więc odchodzę w kąt mając w głowie tamte chwile .

  nie pytaj dlaczego to robię bo sama nie znam odpowiedzi .

  spróbuję choć na kilka dni nie zwracać na Ciebie uwagi .

 - więc lepiej nie mieć nadzieji ?

- wtedy żyje się łatwiej