Zawsze chciałam mieszkać w dużym mieście, gdzie popatrzę wieczorem na rzekę.
Więc mieszkam. I patrzę.
To nie ukochany Poznań, dlatego muszę się go nauczyć od podstaw.
To nie 70km od domu ale 6 razy więcej.
Tu też jest fajnie. Bliżej niż dalej do morza.
Tu też mogę zacząć od nowa.
Chyba złagodniałam. A ja tak nie chcę.