często jestem zmęczona szukaniem sensu. ciebie pośród wszystkiego. staram się nie podążac jak reszta szarej masy,zatracając przy tym wartośći. tak mało osób które zrozumieją. większość nie zastanawia się nad istotnymi sprawami, oni tylko podążają gdzieś a ja pośród tłumu z pętlą myśli uczuć silnych próbuję odganąć wiele spraw, poukładac w logiczną całość małe ważne rzeczy niezauważalne dla innych a jakże ważne. spróbuję mniej myśleć o tym wszystkim tylko po prostu działać, dobrze zorganizować sobię ten czas w końcu niewiele go mam a tak wiele chciałabym zrobić. Zaledwie kilkanaście dni . już koniec najlepszych dotychczas w mym życiu 2 lat. Czy ogarnia mnie tęsknota? to za mało, przecież słowa są zbyt ułomne by wyrazić natłok uczuć jakie w sobie mam,żal że nie było tych wspaniałych lat więcej, ale jakże niewysłowione szczęscie że jestem tu i teraz na tym etapie.to zarys, tudzież tło przecież mnie nie znasz nie wiesz nic
dzień to za mało na te wszystkie ważne sprawy. chciałabym usiąść, zaszyć się gdzieś w kącie z kubkiem gorącej kawy, przenieść się w świat wyśmienitej knigi wsłuchując się w to: KOLEJNY DZIEŃ