#9867480786

Sylwester.

Coś mimo wszystko strasznie smutnego. Bo jakby nie było, coś się kończy.

Zapatrując się w sztuczność innych ludzi nie widzimy własnych błędów i własnej prawdziwości niebyłej. Smutne.

Jakieś przysłowie o drzazgach i belkach w oku było, idealnie do tej właśnie wypowiedzi mej, nie mającej zupełnie sensu i składu. Oddające puentę. Albo coś.

Pierwszy wpis w 2012 roku, być może ostatni. Być może.

Nie wiem jaki jest sens pisania tej notki. Pewnie nie ma go wcale.

Szkoda, że ten rok rozpoczął się tak smutno. Widocznie 2012 pogrążony będzie we łzach.

Lubię to.

"Chciałabym garść tabletek. Takich nasennych, najlepiej silnych.

Chciałabym poukładać je w rządek, zależnie od koloru i kształu.

Potem połykać, jedna po drugiej, każdą popijając łykiem martini.

O ile wszystko by było łatwiejsze.

Wszystko."

"Czasem brak jednej osoby sprawia, że świat zdaje się wyludniony."

de Lamartine

Mój świat jest wyludniony.