więc... zaczęły się ferie. to całkiem zabawne, że pierwszy tydzień spędziłam u Ani w łóżku.
wszystko jest całkiem śmieszne.
nie wiem, dlaczego niektórzy myślą, że coś nie tak.
jest całkiem sympatycznie w sumie.
tylko ludzi unikam. i nie chce mi się z nimi widywać.
i nie chce mi się nigdzie wychodzić. chyba, że ktoś mi zaproponuje wyjazd w pizdu.
od poniedziałku miałam zacząć dietę, nie podołam.
zaraz wracamy do szkoły.
czas mija zbyt szybko.
a po feriach mam zbyt wiele sprawdzianów.
nie podołam nadal.
ale chcę już wrócić do szkoły. chcę, bo ludzie. bo człowiek.
a i zapomniałabym, śnieg.
Tak długo, jak był przy mnie, jak tulił mnie do siebie, jak ze mną rozmawiał, byłam gotowa stawić czoła każdemu i wszystkiemu.