pamięć to killer w duecie z czasem, nie chce już obwiniać kogokolwiek za nokautowanie mnie, wywieranie na mnie poczucia, iż mój pierdolony niby-czuły-organ-serce zakończył swoje prawidłowe funkcjonowanie. czasami mam wrażenie, że bliscy są dalej niż wrogowie, nie chcę już być przyczyną wojen gorszych niż w Iraku. dlaczego ciągle próbuję udowodnić, że jestem najsilniejsza, że jestem koksem emocjonalnym, że w ludzi tłumie nikt nie byłby w stanie mnie pokonać w minutę? a tak zwani przyjaciele, aby mnie zrównać z podłożem potrzebują sekundy. sekundy, która potrafi zabliźnić się w rekordowym czasie i mam świadomość, że nigdy nie zniknie, że to będzie skaza na tryliony lat. nie chce dążyć do doskonałości, ale też nie chce słyszeć od najbliższych słów, które powodują, że czuje sie podle, że mam poczucie mniejszości. czuję ten sam smak życia na ustach, co Ty, więc dlaczego wkurza mnie, kiedy patrzą mi na ręce? nie jest dobre to, że rzadko wątpie, a jeśli już do tego dojdzie to jest to kryzys, którego nie zażegnają lody i piwo - a szkoda, wielka jak Europa. ja tam, a Ty tu, może tak będzie lepiej? w gruncie rzeczy uwielbiam się sama oszukiwać, wtedy czuję się poddana iluzji i mimowolnie się cieszę, że stworzyłam tak wielką, słodką dla moich oczu, uszu, umysłu obłudę. Kocham Cię - czy kiedyś powiedziałam to zupełnie szczerze, a nie w przypływie poczucia, że Cię stracę? próbowałam uratować nas moim przekłamaniem, bo tak naprawdę nie było między nami miłości, tylko moja zachłanność w posiadaniu. to dobrze, że już Ciebie ze mną nie ma, bo zniszczyłabym Ciebie tak jak zniszczyli WTC, roztrzaskałbyś się na kawałeczki, byłbyś ohydnym zestawem klocków lego którego nikt nie chce kupić w supermarkecie, byłbyś mniej niż zero, byłbyś superfrajerem, nikt nie chciałby Cię poskładać i oswoić do dzielenia się pilotem, byłbyś chujowizną, której nie dotknęłaby nawet dziwka za pieniądze. a Ty, koleżanko? chciałabym abyś wpadła pod wielki samochód z dostawą ciuchów od najdroższych projektantów, żebyś ocknęła się ze swojego samouwielbienia i zauważyła, że jesteś jedynie ładnie opakowanym towarem do rozebrania, pomacania, ubrania i odstawienia na półkę pt. 'zaliczone puste kurwy'. mimo, że to mnie ludzie nie tolerują, wiem, że Ciebie również, tylko co to za radość kłócić się z kimś, kogo riposta zawiera jedno słowo kolokwialne? jesteś ofertą na imprezę, motywem 'dam się wyruchać każdemu kto nosi najki', jesteś mentalnym gównem, które trzeba spakować w torebkę i wyrzucić w odpowiednie miejsce, aby nikogo nie obrzydzał Twój brak inteligencji od urodzenia :) jesteś świadoma, że kpię z Ciebie i próbujesz udawać, że Twoja korona przyspawała się do powłoki głowy pozbawionej mózgu, ale zanim się obejrzysz ktoś Ci ją zdejmie jednym, najmniejszym paluszkiem. Twoje uda rozchylają się jak wycieraczki na szybie samochodu, wewnątrz, na zewnątrz, w sumie, jest jedno co wiąże Cię z samochodami i Ty wiesz co - blacharo.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24