Życie jak Maszyna...
Coś we mnie pękło.
Jakaś część mnie popsuła się.
Już nie podlegam gwarancji.
Już nie działam jak maszyna
wedłóg Waszych zaleceń w istrukcji obsługi.
Swoją drogą chcę iść
Pozwólcie być mi sobą !
Nie, nie, nie !!
Nie, nie, nie !!!
Krzyczę.
Ale tylko w środku,
na zewnątrz milczenie ze spuszczoną głową.
I znowu źle.
Jakby nic nie zależało ode mnie (?)
A w sercu rodzi się powoli niemy krzyk protestu.
Aż dziwne jak łatwo żyć gdy uda się uwierzyć w nieistnienie swojej Osoby...
;]
Inni zdjęcia: Rodzinny posiłek sellieri... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24