Bóg nie umieścił człowieka na zlodowaciałej planecie, Bóg oddał ludzi w ręce ludzi, powierzył ich trosce innych ludzi. Dlatego też człowiek poszukuje przez całe swoje życie, świadomie lub mniej świadomnie, drugiego człowieka. Poszukuje i tęskni za miłością, ciepłem serca i zaciszem domowym.
Nikt nie jest bezludną wyspą. Nawet, jeśli się nam tak wydaje. Ludzie często popadając w samozachwyt, uważają, że nic do szczęścia nie potrzebują, nawet ludzi. Bzdura.
Jak to się mówi: w kupie raźniej. Jesteśmy stworzeni do życia w stadzie. Po to by kochać, wspierać, mobilizować. Uzupełniamy się, akceptujemy, ufamy, uczymy się, dajemy nadzieję, czasem złościmy, kłócimy, nie lubimy. Ale jest to naturalne. Myślę, że negatywne emocje zawsze były, są i będą..Mamy wrogów i przyjaciół. Kochać należy wszystkich, dziękować za wszystkich, ufać nielicznym, pomagać sobie wzajemne zawsze. Mamy tych ważnych i ważniejszych, tych co lubimy, nie lubimy, bardzo lubimy, bardziej niż bardzo lubimy, kochamy.
Braterstwo.
To taka ważna sprawa. Daje nam poczucie bycia kochanym, potrzebnym, sprawia, że nie jesteśmy samotni.
Ludzie nie doceniają ludzi. Nie doceniamy obecności innych. Dążymy do sławy, pieniędzy, sukcesów, nie zauważając, że mając sławę, pieniądze, a nie czując wsparcia, bliskości, nie będziemy zaspokojeni. Warto czasem poświęcić swój czas..
Wszędzie obecne kłamstwo, zdrada, materializm niszczy więzi, burzy zaufanie. Dążymy najpierw do miłości, później przyjemności.
Pokochanie innych, siebie i poczucie miłości jest najbardziej zdumiewają rzeczą, potrzebą ludzką, dzięki której ludzie odkrywają siebie, czerpią z tego radość. Jendocześnie jest to najtrudniejsze wyzwanie ludzi.
P.S. Tych ze zdjęcia bardzo bardziej niż bardzo lubię. Uups..Kocham! :)