Jak to można sobie łatwo wymyslić coś, wyobrazić, a potem tak cholernie tego pragnąć. Wielkie marzenia o miłosnych wyznaniach w deszczu, wielkich podróżach po całym świecie z ukochanymi osobami... Wszystko, co piękne, co zbuduje w nas te najdoskonalsze wspomnienia. Dążenie do spełnienia wszystkich własnych podświadomych próśb, a nawet ten towarzyszący temu wszystkiemu spokój, ta piękna, duchowa cisza.. Chyba wszyscy mamy to w sobie. To silne pragnienie, które jeśli zaspokajamy, to tylko chwilowo, bo wydaje mi się, że każdy zdał już sobie sprawę z tego, że najbardziej pragniemy tego, co jest nieosiągalne. Mamy cały świat, ale i tak brakuje nam gwiazd. 'Ciesz się tym, co masz'-to często jest trudne do spełnienia.. Przynajmniej w każdej chwili (ja) mam świadomość, że skoro mam co jeść, co pić, mam dach nad głową, w moim kraju nie ma wojen i jestem zupełnie zdrowa, to jestem szczęsliwsza od 80% świata. Powinno mnie to satysfakcjonować i w pewnym sensie na pewno tak jest, ale.. No tak, zawsze, a raczej zazwyczaj jest jakieś 'ale'. Nie umiałabym uwierzyć, że nikt nie chce czegoś.. Nie chodzi mi tu o rzeczy materialne, aczkolwiek są tez ludzie, dla których takie rzeczy mają duże znaczenie (nie mam na myśli jedzenia itd), ale nawet tęsknota kryje za sobą pragnienie-pragnienie do powrotu. Obecnie z pewnością towarzyszy mi ten niedosyt, którego na pewno łatwo nie zwalczę, ale częściowo otaczający ludzie pomagają mi o nim zapomnieć, co nie znaczy unicestwić..
Btw, ostatnio tak jakoś zaciekawił mnie biblijny motyw końca świata, apokalipsy. Nie wiem, moim skromnym zdaniem Biblia trochę sobie nim zaprzeczyła. Skoro koniec świata ma być karą dla grzeszników, to co z szansą? Co z tym, że On zawsze nam wszystkim przebacza? Więcej już ich nie będzie? Jeśli Bóg miałby stosować system kar i zemst, to kilka rzeczy chyba nawet zaczęłoby mi bardziej pasować.. Wybaczcie, musiałam to tu napisać, może moje formspringowe grono, w którym powinni się znaleźć jacyś chrześcijanie coś mi podpowie? Nie czytałam tego w Biblii, tylko podczas powtarzania do testów natknęłam się na jakieś ziarnko z tejże księgi.
Tymczasem kończę już mój wywód, lubię się czasem rozpisać, wybaczcie.