Takie jakieś, koncertowe..
W sumie, to jest naprawdę dobrze, 'niby' nie ma na co narzekać. Ferie? Zapowiadają się towarzysko i muzycznie. Nie zabraknie z pewnością (mojej ulubionej zresztą) nutki szaleństwa, ale jescze nic nie jest pewne. Jutro zapowiadają się kolejne miłe wagary w domu..
How I wish, how I wish you were here.
We're just two lost souls swimming in a fish bowl,
Year after year,
Running over the same old ground.
What have we found?
The same old fears, wish you were here.
I to jest chyba jedyne, co mogę napisać..