photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 CZERWCA 2014

 

 

Wychodzić o 2 i wracać o 6 niezauważona przez nikogo. Nigdy nie byłam i nie jestem zauważana. To wszystko jest takie przejściowe. Być tam z Tobą. Nie powinno nas być. Karygodne, nie do zaakceptowania, naganne, nie właściwe, ponad to. Znikniesz i Ty i Ja. Nie będzie nic, chociaż w sumie nigdy nie było coś. Zawsze było nic. A nic to wszystko. A wszystko to nic. Jak mogę tak udawać? Jak Ja tak mogę? Nie jestem złym człowiekiem, po prostu jestem złem. Upewnianie innych co do moich odczuć jest takie oczywiste, łatwie i przyjemne. Wszyscy w to wierzą. Wystarczy tydzień by wpaść w moją pułapkę już na zawsze. 

Lubię adrenialinę. Lubię robić coś wbrew nakazą, zakazą, powinnością. Jestem miestrzem w przekraczaniu granicy. Szczególnie innych. Wytrzymałości wasze są słabe. Ja je umacniam i nawet o tym nie wiecie.. eksperymentuję sobie. Bawię się. Ale jeszcze mi za to podziękujecie, wszyscy. Niktórzy już to robią. Uodparniam ich, niesamowicie. Znacznie lepiej niż ktokolwiek inny by mógł. 

Kiedyś bolałoby mnie to wszystko co dzieje się teraz wokół mnie i ze mną. Lecz teraz nie jest to niczym specjalnym. Kiedyś bym płakała, teraz już nie potrafię wydusić z siebie łzy. Kiedyś bym krzywdziła siebie, a teraz dokładnie i powoli wyżeram innych. Kiedyś bym się przejmowała, teraz mam to głęboko. Jedyne co zostało to myślenie, analizy, plany. Chociaż nie są już takie same, zmieniły się o 180 stopni. Poszły w zupełnie innym kierunki. Czy żałuję? Ja ostatnio bardzo niewiele żałuję. Nie ma żalu. W ogóle niewiele jest we mnie z odczuć. Nie ma uczuć. Wydaje się, że powinny być i próbuję zachować się tak jak to powinno wyglądać. 

 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika nacpananienawisc.