A może właśnie tak miało być?
Może miała się w nim zakochać bez wzajemności,
żeby zrozumieć,
że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej?
Przecież ona była tylko zwykłą, małą dziewczynką
która zakochała się w jego dużych oczkach, w tym jego uśmiechu
, w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie.
A on był tylko zwykłym małym chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem
bo widzisz, czasem jest tak, że nie masz ochoty wstać z łóżka, a czasem budzisz się pełna energii i szczęśliwa. to wszystko uzależnione jest od niego.