no i sie wydalo. kieliszki w dlon i wylewamy za siebie. albo tak umiejetnie do doniczek. :) napoj na odchodne, zmusili nas :)
koniec semestru. kilka spraw. jakas smieszna studniowka i jeszcze smieszniejszy filmik. zawsze oby do weekendu.
tyle co do ogloszen.
a oto jakies refleksje :
Ty tez zauwazyles, ze w tym calym otoczeniu, wsrod drapiacych drzew, krzewow i lamiacych nogi kamieni mozna liczyc tylko na siebie ? tak. ale ja moge liczyc jeszcze na Ciebie. :*
(...)