Jesteś-a nagle Cię nie ma,
znikasz gdy jesteś potrzebna.
Nie wrócisz już chyba nigdy,
odeszłaś w świat inny.
A przecież przed śmiercią się śmiałaś,
dobrze się czułaś, nie narzekałaś.
Choć prawdę mówiąc nie wiedziałaś,
że z tego świata już odejść musiałaś.
Pogrzebu ja dobrze już nie pamiętam,
to chyba przez to że byłam wstrząśnięta.
Lecz Ciebie pamiętam byłaś uśmiechnięta,
leżałaś jakbyś nie umarła, tylko spała.
I teraz gdy wchodzę do Twego domu,
pusto w nim jakoś czegoś brakuje.
Choć Ciebie szukam po całym domu,
to jednak niestety nie odnajduje.
Teraz zostały tylko wspomnienia,
zdjęcia zrobione-bo Ciebie już nie ma.
A na cmentarzu gdy często jestem,
rozmawiam z Tobą, zapalam świeczkę
*dziękuje Tym co byli na pogrzebie
*dziękuje swoim przyjaciołom za to że są przy mnie
Kocham was