witam! dziś piątek 13-tego. najgorszy dzień w moim życiu, a mianowicie : straszna kłótnia z najlepszą kuzynką, którą traktowałam jak siostrę, a co najgorsze? rozstanie z chłopakiem! ;( jestem w rozsypce, nie radzę sobie kompletnie z tym co dzieje się ze mną w środku.
wybaczcie, że nie pisałam tyle czasu notek, ale chorowałam, brak internetu.
Twoja obojętność negatywnie wpłyneła na moje życie.
i tylko dlatego, że spotkałaś jednego kretyna na swojej drodzie, nie wierzysz już w miłość?
zastanów się nad tym ,
co mi kiedyś mówiłeś i nad tym , co teraz robisz .
Jego słowa krążyły w moich myślach jak trucizna, tłumiąc wszelkie normalne odruchy życia.
Chcę, żeby wszystko było jak kiedyś. Tylko tyle.
Zdecyduj się. Zdecyduj się i bądź, albo odejdź, raz na zawsze.
chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha.
tęsknisz , pragniesz , potrzebujesz , wspominasz , płaczesz , czekasz . ale kurwa nie napiszesz , bo duma nie pozwala .
I nie wstydzę się przyznać źe cholernie , bardzo zakręciłeś mi w głowie.
Po raz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
witam w moim świecie. W którym złamane serce jest częstsze niż wschody słońca.
Jak mi napiszesz sms'a żebym wpadła do Ciebie na kawę, to przyjdę wcześniej niż raport.
Przysięgam, że tyle miłości, co w jego oczach, nie widziałam jeszcze nigdzie.
Nadzieja zgasła we mnie tak szybko, jak się pojawiła.
Widzę, że nie potrafisz już bez niego żyć. Już za późno.
Weź ze mnie, co tylko chcesz, albo i nic. Chcę żebyś był szczęśliwy
Kochał w niej to , że śpiewała do szczotki do zamiatania , że tańczyła i darła się na balkonie. była jego osobistą wariatką na wyłączność.
A kiedy życzyłam Ci miłego dnia, powiedziałeś, że nie istnieje miły dzień beze mnie.
zatrzymaj mnie, nie daj mi odejść. zapomnę Cię, nie będzie już nic. cienie we mnglę, znajdę drogę. jutro już nic, a dziś jeszcze my!
To nie tak, że już Cię nie kocham. Po prostu znudziło mi się czekanie na Ciebie i na to aż w końcu dorośniesz.