Kiedyś sobie kombinowałam, gdy prądu nie było. :)
Statyw, książka, pachnąca czekoladą świeczka i można działać. ;)
Po szydełkowce na razie zapraszam na FB i Instagrama. ;)
Ps. wybaczcie szumy, ale mądra ja nie zapisałam oryginału, mam tylko wyciętą, mniejszą wersję z Ig. :<