'Stanąłem u podnóża tulipana
i wzrokiem objąłem niebo.
Cień płatka okrył mnie chłodem,
a liść załaskotał w ucho.
Perliście się śmiały krople,
wysoko lśniły ich czary.
Zachęca mnie drżeniem ścianek,
pięknem skrytym w kielichu
i nawet kolców zabrakło,
tak szpetnie byłoby krwawic.
Czerwone mury nad głową,
zamknięte na cztery spusty,
gdyby tak chociaż zanurzyć palec,
gdyby tak szczyptę nektaru zlizać...
Radosne pieśni nucone,
za wielką ścianą zieleni,
nęcą me uszy i duszę,
tulipany...
To tajemnicze światy.'