z dzisiejszego treningu
Ciężka praca przed 17 października
W końcu doczekałam się pierwszego pokazu ! taaaak.
Muszę przyznać, że po każdym treningu coraz bardziej uświadamiam sobie ile to dla mnie znaczy,
Chociaż codziennie uważam, że mocniej pokochać tego nie mogę, to ciągle się mylę.
Kiedy zakładam pointy nie mogę doczekać się, kiedy zrobię w nich pierwszy krok, podskok, kiedy się porozciągam.
Dzięki mamie, 15 lat temu stanęłam po raz pierwszy na sali baletowej i nie znam sposobu, by się za to odwdzięczyć
A On jest przy mnie zawsze, w piątek ledwo co przyjedzie do ukochanego miasta, jedzie po mnie, a ja na piątkowym treningu nie mogę przestać się uśmiechać
Nie możesz mi chyba tego robić, nie mogę myśleć od samego rana, o tym, że za kilka godzin będziesz tutaj i mam cały dzień z głowy.
Jednak lubię takie powody, które nie pozwalają mi w jakikolwiek sposób się skupić
I lubię Twój widok czekającego na mnie pod salą, lubię nawet wchodząc do samochodu, usłyszeć naszą piosenkę
Ukradkiem sięgasz na tylne siedzenie po róźę, to też lubię ;) a w piątek były maaaaki !
A spędzać z Tobą wekeend na bezsensownych zakupach, uwielbiam.
czasami słyszę, że mam coś zrobić z sobą, bo do reszty ogłupiałam na Jego punkcie
ale jakoś dooobrze mi z tym ;)