myślę ,że po prostu w poprzednim życiu wykorzystałam
już cały limit swojego szczęścia,
dlatego teraz wszystko jest nie tak, jak być powinno.
do tego sobię choruję i jest świetnie poprostu...
męczę się już trzecią noc :/ dziś kolejna. świetnie :/
a co najlepsze, to od paru dni mnie nie ma w szkole i nikt się tym nie zainteresował nawet ;) hyhy^^
noo miło wiedzieć jakich się ma znajomych w klasie, bywa :)