Powoli znika to, co było, a nie jest. :>
Pojawia się coś, czego nie było, a może być. :>
'Nie jestem desperatem - pokażę tu pewny głos. Życie na wagę, na szalę stawiam swój los. Śrubokręt w dłoń - wbijam go po rękojeść, koleś. To nie nienawiść, Ziom - po prostu biorę, co moje!'