Michałowe impezlove :3
.
Juuupiiii! Od jutra wolne :D W czwartek wracam już na Rydy ;)
Przyznam szczerze, że wolałabym tu zostać, bo no... :)
ON zostaje :) ale świeta to święta, poza tym z Szulikornikiem trzeba zavixowac w koncu :D
.
Ogolnie to jest fajnie ;>
Jak w sumie nigdy jeszcze, ale nie chce za duzo gadac na ten temat, zeby nie zapeszyc.
Chce żeby bylo tak dobrze jak teraz, hmmm zawsze juz? Tak, dobre stwierdzenie.
Nareszcie wszystko zaczelo sie ukladac i nabralo wiekszego sensu.
Jak tak wyglada zycie, to ja chce zeby się nigdy nie konczylo.
Ogólnie co do zdjęcia; upici i szczęsliwi i śmiejący się do bólu.
Za niedługo z tym zacnym panem Żołnierzem ide na bal wojskowy,
więc muszę sobie jaką sukienke ogarnąc i schudnąc z 2kg :D
.
Dobra ide spać, bo od rana już Michał bd u mnie siedział, więc wypadałoby sie wyspać ^^
No chyba, że on bd robił obiad, a ja pojde nyny :D Nie no, az tak chujowa nie jestem :P
Jak dobrze, że pan Żołnierz jest na tyle zdolny i ambitny,
że za swoje poczynania był w stanie załatwić sb przepustke na caaaaaaałą środę :D <3
Aj żebym ja była taka ambitna i ogarnięta na tych studiach Oo
PAPUSIOLKI ! :*