SYLWESTER 2012/2013 UWAŻAM ZA ZAJEBISTY <3
heheszki, ale była vixa :D
Koło 18 już byłam na Kotwie, jedzenia wiecej niż na Wigilii ^^
Bansy, toasty, rozmowy, zdjęcia, odpały i takie tam ;3
Myśle, że MISZCZEM imprezy został Krzyżan, ale jego zdjęcie innym razem :D
CHCEM JESZCZEM RAZM.
Koło 7 poszliśmy spać, o 10.30 wstaliśmy i zaczeliśmy sprzątać.
Przed 12 wyruszyliśmy z Lukim do domu... z buta... z Kotwicy na Rydułtowy... LASEM... :D
Fajny spacerek ;3 Doszliśmy w troche ponad 2h z przerwami ;3
Reszta dnia to spanie.
Teraz też zmykam nynać, bo jutro do szkoły <3
ŻALX.
Niech każdy mój dzien będzie już zawsze wypełniony
Twoim spojrzeniem, Twoim uśmiechem, Twoim dotykiem,
smakiem Twoich cudnych ust i całym Tobą<3
MÓJ KOCIAPCIEK, MISIUSIEK I SKARBUNIEK <3
koooocham Cię Lukinioooo <33
Mój najdroższy mężczyzna <333