Napisałabym 'z zaskoczenia'
Niedzielne Dębki z Karoliną..
Byłyśmy razem od czwartku do praktycznie poniedziałku, jak to wytrzymałam?;o
Jak ona wytrzymała to?;o
Brawo.
Cieszę się,że w końcu mam czas dla siebie, bez stresu,że coś źle zrobiłam, że jutro nie czeka mnie opierdziel za nie odłożony bat, pana D widzę codziennie z drogi do szkoły jak wcina bezstresowo, to jest życie
Żeby tylko jeszcze doczekać miłego zakończenia roku szkolnego i jestem najszczęśliwsza na świecie..
Tylko Daka muszę zostawić na 2 miesiące Będzie Karolina, będzie Olka,mam nadzieje,że dobrze się nim zajmą..
Tymczasem jutro geografia i angielski chyba <3