CiaOo...^^
Ok... Cierpię na brak zdjęć... Muszę przeszukać gruntownie mój komputer by znaleźć coś sensownego...
Jak na razie wyszukiwałam cokolwiek by było jakoś takoś... :)
To zdjęcie nie należy do mnie... Zostało zrobione ręką mojego dobrego kolegi Jacka... :)
Człowiek ma do mnie anielską cierpliwość... :P Dziwie się że jeszcze nie napisał że ma mnie dosyć za te wszystkie pytania i bzdury jakie mu wypisuje... :) Dziękuję... :)
Lany poniedziałek... -,- czyli pobudka po 8.oo.. No i kochany tatuś z braciszkiem co 1o minut poprawiali swoje dzieło, bo już prawie sucha byłam -,- No cóż.. :P
Po południu Park Przyjaźni (ok monotonnie trochę... ale nie dla mnie :P) i gra w ping-ponga :P :D Jakiś film i powrót do domu.
Na dworeQ z Agatą i wielkie lanie... :D (Krzysiek zabije... -,- pół butelki wody na mojej głowie to przesada.. -,- )
U GuŚś muszę się suszyć, bo mama by mnie po prostu zabiła ^^
Raz w roku taki zwyczaj mi chyba wystarczy, chociaż wodą dostanę pewnie nie raz, nie dwa w szkole..
Patrząc na notkę chyba nic takiego ciekawego się nie wydarzyło.. ;]
Wszystko po staremu.. ;D Inguśś non stop o Maciusiu nawija.. ;D Agata o Tomku.. a ja słucham.. ;]
Mama i tak mnie zabije bo powinnam już iść do domu.. a ja nadal siedzę u InguŚś i piszę.. ;]
Kiedyś napiszę książkę.. Co mi z tego wyjdzie, nie wiem.. ponoć mam bujną wyobraźnie.. ;D
Trzeba kończyć.. nie wierzę że komuś bedzie chciało się to czytać.. piszę dla siebie.. ;]
BuSsQi dla Guśś.. jak zawsze.. :D i Jacka za pozwolenie wstawienia tego zdjęcia.. ;] podoba mi się.. ;)
;***