Zaniedbałam, ale ostatnio mam mało siebie dla siebie, tym samym i dla Was.
Psieplaszam. Może ten przystojniak Was troszkę ugłaszcze ;)
miałam kilka zdjęć na telefonie, ale nie mogę znaleźć kabelka jak na złość...
Może to i lepiej dla damskiej części zaglądaczy!
na zdjęciu: Mateusz
muzyka towarzysząca dniu dzisiejszemu:
droga od Kombi, Krawczyka, Maryli Rodowicz po Gojire, Gwar i im podobne.
Nie wiem jak to się stało, ale się stało i muszę to przespać!
Dobranoc misie :*