photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 SIERPNIA 2015

#20 Always and forever.

20. Always and forever. 

    Większość czasu w sobotę odsypiałam ciężką noc. Obudziłam się przed szesnastą ani razu nie obudzona przez awanturującego się ojca. Kiedy wstałam jego nie było, a w kuchni panował porządek taki, jaki zostawiłam w nocy. Czyli nie wrócił jeszcze ze swojego balowania. Ubrałam się i poszłam do sklepu po coś do jedzienia, a potem zaczęłam się uczyć na poniedziałek do szkoły. Skoro jutro mam iść na tą impreze rodzinną do Olivera, to powinnam zrobić to dzisiaj. Wieczorem skończyłam, a ojca jak nie było, tak nie ma. Nie martwiłam się o niego jakoś bardzo. Nie raz bywało tak, że wracał do domu po dwóch albo nawet trzech dniach. Widocznie mu się przeciągnęło. 

      Następnego dnia w południe poszłam do domu państwa Delgado. Pomyślałam, że powinnam dowiedzieć się co i jak skoro mam z nimi iść. Drzwi otworzyła mi Nadia. 

- Natalie, czekaliśmy z Oliverem na ciebie. - przywitała mnie. - Moja mama strasznie się ucieszy, że z nami przyjdziesz. Oliver prosił bym pożyczyła ci coś eleganckiego na dziś wieczór. - prawiła prowadząc mnie do kuchni - Oliver! - krzyknęła, tak by jej syn usłyszał ją na piętrze. 

- Tak, byłabym wdzięczna. Ja raczej nie posiadam ubrań na taką okazję. - skrzywiłam się, a chwilę potem obie usłyszałyśmy szybkie kroki na schodach. 

- O, przyszłaś. - uśmiechnął się na mój widok. Miał na sobie tylko spodnie od dresu. 

- Boże, ubrałbyś się... - mruknęła rozbawiona rodzicielka. 

- Oj mamo, lepiej pokaż jej te swoje sukienki. - oderwałam od niego wzrok i cała nasza trójka przeszła salonem do dużej garderoby. Oliver stał w drzwiach i opierał się ramieniem o framugę drzwi z rękoma w kieszeniach, a ja stałam obok i obserwowałam jego mamę jak wyjmuje z ogromnej szafy kolejne sukienki. W oko szczególnie wpadły mi dwie: czarna i jasnoniebieska. Były podobnego kroju. Ramiona i rękawy były uszyte z cienkiej siateczki, a na niej cekiny. Gorset i dół z połyskującego materiału lekko rozkloszowana. Tamta dwójka zostawiła mnie samą i pozwoliła przymierzyć obie kreacje. Osobiście sama sobie podobałam się bardziej w niebieskiej. Tak też ubrana wyszłam do Olivera i Nadii. Na buzi kobiety pojawił się szeroki uśmiech. 

- Myślę, że ta. - powiedziałam nieśmiało. 

- Bardzo ładnie ci w niej. - pochwaliła Nadia, radośnie klaszcząc w dłonie. Bardzo przypominała zwariowaną nastolatkę. Pomimo grubo przekroczonej trzydziestki jest bardzo rozrywkową kobietą. Mimo pracy i częstych, czasem niespodziewanych dyżurów w szpitalu stara się spędzać czas z synem. Lubi przesłuchiwać jego remixy i świetnie się przy tym bawić. 

- Zgadzam się. Piękna jesteś. - odezwał się Oliver wpatrzony we mnie. Zerknęłam na niego i miałam wrażenie, że w jego oczach pojawiły się małe ogniki. Zakłopotana spuściłam wzrok i zarumieniłam się. To tylko sukienka... Zdziwiona, ale rozweselona Nadia podeszła do mnie ze śmieszną miną, tak by jej syn tego nie widział. 

- Przed wyjściem pokręcimy ci włosy i zrobimy delikatny makijaż. - powiedziawszy to popchnęła mnie do garderoby bym przebrała się z powrotem w swoje ciuchy. 

     Spędziłam u nich jeszcze trochę czasu. Wrócił tata Olliego, a ja poinformowałam wszystkich, że wrócę do domu i powiem tacie o moich planach na wieczór. Prawda była taka, że chciałam sprawdzić czy w końcu wrócił do domu. To jednak mój ojciec. 

- Wrócę przed osiemnastą. - powiedziałam na odchodnym do Olivera. Pokiwał głową i rzucił "do zobaczenia potem". 

    Weszłam do mieszkania i poczułam odór alkoholu. Czyli wrócił. W kuchni na polówce koło kaloryfera zobaczyłam jego postać. Spał i chrapał pod nosem. Domyśliłam się, że zaliczył bardzo aktywną noc ze swoją koleżanką butelką. Westchnęłam zrezygnowana i przeszłam do skromnej łazienki. Wlałam do wanny trochę ciepłej wody, rozebrałam się i szybko umyłam. Włosy natychmiast dokładnie wytarłam w ręcznik i roztrzepałam je luźno na ramionach. Owinięta drugim ręcznikiem poszłam do pokoju i ubrałam bielizne, a następnie spodnie i luźną bluzkę. Na to włożyłam szeroką bluzę z kapturem. Spojrzałam jeszcze raz na tatę i westchnęłam. Wyszłam, zamykając drzwi. Na dworze założyłam kaptur na głowę, by nie przeziębić się. 

     Wyszłam na skrzyżowanie dzielące brudną dzielnicę z bogatymi okolicami miasta i kierowałam się w stronę domu Olivera, kiedy za sobą usłyszałam klakson samochodu. Odwróciłam się i dostrzegłam czarną mazdę porozumiewawczo mrugającą do mnie światłami. Panował już delikatny zmrok. Za kierownicą zauważyłam blond czuprynę. Sebastian wysiadł z samochodu i pomachał mi wesoło. Podeszłam do niego niepewnie. Wciąż w głowie siedziała mi sytuacja z wczoraj, sprzed mojej klatki schodowej. 

- Od tyłu wyglądasz jak gangster. - zaśmiał się, zwracając uwagę na mój wygląd. 

- Nie zgrywaj się. - odparłam rozbawiona. 

- Ale naprawdę! - przyznał - Strach się bać! - zarechotał na co tylko wywróciłam oczami. Zamknął dotychczas otwarte drzwiczki samochodu i podeszedł bliżej mnie. - I kto by pomyślał, że tak naprawdę to taka krucha, delikatna, cichutka, ładniutka dziewczyna. - przekrzywił zabawnie głowę i zajrzał mi w oczy. Zamrugałam powiekami zakłopotana i spuściłam wzrok. 

- Nie jestem krucha ani delikatna. - mruknęłam, co go rozśmieszyło. 

- Nie powiedziałbym, ale dam szansę ci się wykazać i udowodnić twoje słowa - zaczął tajemniczo - Chodź. - wystawił do mnie dłoń. 

- Ale ja muszę... 

- Nie przyjmuję odmowy. - przerwał mi, przybliżył się i pogłaskał kciukiem mój podbródek. O nie! Zauważył już jak reaguję na jego bliskość i teraz będzie to wykorzystywał! Jestem skończona... Ponadto czułam się jak zahipnotyzowana, jak... pod jakimś wpływem, kiedy zerkał mi w oczy. Mimowolnie podążyłam za nim do jego samochodu. 

Moje myśli całkowicie odleciały od tego na co byłam umówiona i gdzie właśnie szłam.  

Komentarze

lovebooksandmovies o żal,nie no, jak mogła pójśc z Sebkiem xD
23/08/2015 23:16:15
1ewelka5 Jak zawsze genialnie <3
Ale on jej miesza w głowie ;)
A Oliver zakochany ;) Nie mogę się doczekać co z tego wyniknie ;)
Oczywiście Team Sebastian :D
23/08/2015 20:26:19
Photoblog.PRO mystoryforyoou Ja jestem nieco rozdarta między nimi dwoma, ale i tak już mam opracowany koniec i będę się go trzymać. :*
23/08/2015 21:28:09
1ewelka5 Na pewno będzie super :D Czekam na kolejne części :*
23/08/2015 22:19:37

xroznexopowiadaniax Eeeeej ona nie może wystawić Olivera no! :DD
23/08/2015 21:45:04
Photoblog.PRO mystoryforyoou ups xd
23/08/2015 21:45:59

lilka1899 Oho, czyli, że kolejny rozdział będzie baaardzo ciekawy - mam taką nadzieję. ;D Już się go nie mogę doczekać. Buziaki ;*
23/08/2015 20:52:11
Photoblog.PRO mystoryforyoou mam nadzieję, że cię nie rozczaruję. :*
23/08/2015 21:28:26

Informacje o mystoryforyoou


Inni zdjęcia: Chodz przyjacielu bluebird11Słonik na szczęście otien... maxima24Złocieniec juliettka79... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... pils93Brią kurdupelpunk1477