czasy blond. stare czasy.
Onmononomnom. Lubie max moją schodzącą z całego ciała skóre. Tyle co mi pozostanie z hiszpańskiej opalenizny./ najs.
Miałam nadziję ,że 'podrasuje' swoja opalenizne nad morzem w sobote, ale jak na angielska pogode przystalo musiała się spieprzyc. cudem bedzie jezeli pogoda się zmienia i nagle zawita do tej dziuru troche słońca.. A że w cuda niewierze, tak wiec goodbye my lovely suntan.
Kocham cię miś<3