Z dupy wzięte, ale Borysa dawno tutaj nie było...
Wczoraj fajny spacerek. Dzisiaj psiaki miały wolne, bo jestem przeziębiona, ten tydzień muszę przetrwać, żeby nie mieć masy zaległości w szkole później...
Mam kolejną przerwę od treningów w stadninie.. Kurcze. Jak tak dalej będzie no to kicha..
A tak wgl. tworzę bloga (nie o zwierzętach) i ten... Czuję, że to nie wypali. Ale może? :) Na pewno podeśle linkoorcia i jakoś to będzxe!