Jaka kochana minka <3
Za 6 dni do domku ;D, strasznie tęsknię za Pysią itd
Bardzo fajnie podróź tutaj mi się zaczęła, po dwóch dniach czy jakokś tak moja babcia miała wypadek i o mały włos bym ją straciła. Ale wszystko jest już ok. Dzisiaj miała być siatkówka i ognisko ale nici z tych planów.
Niby fajna pogoda ale strasznie wieje -,- Też dlatego że na około są lasy i strasznie zimno ciągnie.
W ogóle wymyślłam że będę nagrywać wszystko i fajnie bo potem można to odtworzyć i powspominać, pośmiać się znowu.
Ostatnio miałam bardzo przykrą przyhodę idąc do miasta. Ktoś (nw jakiś totalny głupek :x) porzucił 5 kotków. Były bardzo malutkie i słodkie ale cholery drapały że moja siostra ma rany aż do krwi. A tak, ale wyrzucił je prosto do rowu. Jak szłyśmy to mogliśmy wziąc tylko po jednym czy wzięłysmy trz (ja moja siostra i kuzynka). 2 szły za nami ale podrodze się zgubiły. Nakarmiłyśmy je, ociepliłyśmy ale co najlepsze chciałyśmy je zabrać ze sobą ale ciotka fes się wkurzyła i same musiałyśme je wyrzucić :x
Jeszcze tylko w srodę targ i mogę spokojnie jechać do domku :D