Czasem jestem w takim stanie, że chciałabym zapauzować, trwać na wieki. Mimo mrozu panującego na podwórku.
Gdy już trwa ta chwila nic mi nie przeszkadza, robię szalone rzeczy i nie zachowuję się odpowiedzialnie. Uśmiech na ustach i w oczach. Pod stopami lód, dużo lodu.
A potem padają te słowa, te cztery słowa, które burzą moje wybitnie cudowne samopoczucie.
Ale ja nie umiem się obrażać na dłużej niż minutę ( : / Nie spodziewaj się miły, że będę gdy zechcesz mnie mieć, ciąży na mnie zła siła... /
[ tymczasem spadam tam ]
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika myslinurt.