photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 28 SIERPNIA 2009
52
Dodano: 28 SIERPNIA 2009

1.

 Obudziła się. Był środek nocy. Otworzyła oczy i zobaczyła ciemność. Lubiła ją. Czuła się swobodnie zarówno w ciemności jak i w pełnym świetle. 'Cholera' - pomyślała. Nie lubiła się budzić. Wiedziala, że jak się obudzi, to już nie zaśnie. A był środek nocy. Spojrzała na swój zegarek. 3:47. Środek nocy...

 Zrobiła sobie kawę i wyszła na balkon. Usiadła na zimnej podłodze i stwierdziła, że teraz właśnie jest dobry czas na rozmyślanie o swoim życiu. Siedemnastolatka, samotnie mieszkająca, niezbyt ładna, nawet inteligentna. Taka była. I wiedziała, że taka jest. Miała kilku znajomych, uczyła się w szkole. Ale mieszkała sama. W sumie to chyba to lubiła. Mogła spełniać swoje marzenia. Jak każda nastolatka. Jakieś imprezki 'na chacie' , spraszanie kolegów, koleżanek, luz. Tej nocy poczuła, że czegoś jej brakuje. Poczuła, że jest samotna. Chciałaby mieć kogoś, tak dla siebie. Nie dla chwilowej przyjemności, ale na dłużej. Kogoś, kto by ją przytulił, posiedział na balkonie, porozmawiał, obdarował jakimś uczuciem.

 Było zimno.

  Wróciła do pokoju. Zadzwoniła do swojej przyjaciółki. Inga była imprezowiczką i była gotowa na wyjście o każdej porze dnia i nocy.

- Inga. Wyjdźmy gdzieś teraz, Muszę się gdzieś zabawić, nudze się i dziwnie mi smutno.

- No, okej. Co proponujesz? - jej głos, jak zwykle wesoły.

- Przyjedź po mnie i gdzieś idziemy. Wszystko jedno... - urwała. Jej głos był zimny, lekko drgał.

- Kaśka, co jest... co się dzieje?

- Nie wiem. Porozmawiamy u mnie, kiedy będziesz? - zapytała cicho.

- 15 minut. czekaj na mnie. Nigdzie nie wychodzimy. Zostaniemy u ciebie. Pogadamy...

 

***

 Inga, wysoka zielonooka blondynka była w jej drzwiach 14 minut po rozmowie. Weszła. Usiadły w pokoju na kanapie. Inga chwyciła rękę Kaśki. Popatrzyły sobie głęboko w oczy. Kaśce spłynęły po policzkach dwie ogropne łzy. Obie milczały. Włączyły radio, sluchały jakiejś muzyki. Do uszu Kaśki jakby nic nie docierało. Czuła się pusta. Pusta w środku.

 Było zimno.

 Inga przytuliła swoją czarnowłosą przyjaciółkę. Uśmiechnęła się do niej. I ją pocałowała... Długo i namiętnie... 

 

 

 

Komentarze

~noshiting dalej, chcę dalej.
29/08/2009 8:42:21