Od śmierci siostry minął tydzień.
Jest strasznie ciężko i tak naprawdę wątpię by się w najbliższym czasie polepszyło, tęsknię bardzo ,otacza mnie wielka pustka ,pękło mi serce po utracie przyjaciółki a zarazem siostry. Cytat na zdjęciu wstawiła ona u siebie na fb jakiś rok temu,wierząc że uda jej się przez najbliższy rok zrobić wszystko o czym marzy i wiecie co udało jej się , zapisała się na studia , uczyła się holenderskiego, poprawiła to co chciała w sumie i zaczęła żyć tak jakby każdy jeden był ostatni,czerpała z życia dosłownie garściami to co ją otaczała i tyle samo dawała światu od siebie. Ciągle uśmiechnięta ,tym uśmiechem zarażała innych , nie umiała odmówić ludzia w potrzebnie jeśli się coś działo zawsze była pierwszą by pomóc,bez zadawania jakichkolwiek pytań ,zwyczajnie była ,słuchała i wspierała, była bardzo ambitna do swoich marzeń szła po trupach, zachwycała się dosłownie wszystkim co było ładne i nie ważne czy to były kwiatki czy ozdobione ulice przed świętami. Ona zwyczajnie żyła pełnią życia według własnych zasad. Jestem naprawdę dumna z tego ,że miałam taką siostrę.
Kocham Cię i tęsknię aniołku.