Nihil novi sub sole. Nic nie idzie.
Moja wina.
Coraz częściej brakuje mi kogoś, kto by mi po prostu pomógł.
Czy ktoś odpowie na poprzedni apel ?
Chciałbym mieć tyle sił, ile ma ten rysunkowy jegomość. Tyle wytrwałości, zapału, uporu. I wiary, że te cechy wydadzą jakiekolwiek owoce. Dla zainteresowanych polecam - Kaichou wa maid-sama!
#EDIT
Jeszcze żadna teoria nie została sprawdzona, bazując na błędnych podstawach.
Po ludzku, czas się kurwa ruszyć.
Kończę z Fotobloga$kiem na czas nieokreślony.